Króliki to w Polsce jedne z najbardziej popularnych zwierząt trzymanych w domu. Potrafią skraść serce nie tylko dzieci, ale również dorosłych opiekunów. By zapewnić im ochronę, należy wdrożyć profilaktykę szczepień tak samo jak w przypadku psów czy kotów.
– pomór (wirusowa krwotoczna choroba królików RHD),
– myksomatozę
– pomór typu II
Choroby te charakteryzują się wysoką śmiertelnością, zwłaszcza wirusy pomoru mogą wywołać nagłą śmierć (przebieg nadostry) bez wcześniejszych niepokojących objawów u królika. Niestety brak jest leczenia celowanego, możliwe jest tylko leczenie objawowe, które często bywa nieskuteczne.
Na rynku istnieje kilka rodzajów szczepionek, różnią się przede wszystkim składem (zapewniają odporność na różne, konkretne choroby) oraz długością okresu utrzymywania się odporności. Popularne szczepionki zapewniające odporność na pomór nie zapewniają z kolei już odporności na pomór typu II. Z doborem profilaktyki szczepienia należy wybrać się do lekarza weterynarii, który wybierze najlepszy dla Twojego uszaka schemat szczepień.
Od niedawna w Polsce dostępna jest rekombinowana szczepionka zapewniająca odporność na wszystkie 3 królicze choroby – pomór, myksomatozę i pomór typu II.
Małe, niedawno przygarnięte do domu króliki mają najczęściej kilka tygodni. Zanim je zaszczepimy, powinniśmy odczekać, aż zadomowią się u nas przez jakiś czas (okres około 3-4 tygodni). W tym czasie obserwujemy królika pod kątem pojawiania się objawów chorobowych, aby możliwe było zaszczepienie królika zwierze musi być zdrowe. Masa ciała szczepionych króliczków powinna przekraczać 500 g. Warto również pamiętać u szczepieniach królików nabytych jako dorosłe, co do których nie ma pewności czy i kiedy były szczepione.
Przed szczepieniem każdy królik powinien zostać zbadany przez lekarza weterynarii, należy również wykonać badanie kału, aby wykluczyć inwazję pasożytów wewnętrznych, minimalizując w ten sposób ryzyko działań niepożądanych.
Pamiętajcie, że warto szczepić wszystkie króliki, nawet te, które nie wychodzą nigdy na zewnątrz, ponieważ nawet przebywając w domach, nasze króliki narażone są na zachorowanie. Myksomatoza, przenoszona jest przez wektory, są nimi owady latające (komary, pchły), a czasami niektóre pasożyty bytujące na królikach. Wirusa możemy zawlec ze sobą również do domu (np. na butach). Oczywiście istnieje również możliwość zarażenia przez kontakt bezpośredni z chorymi osobnikami lub ich wydalinami (kał, mocz itp.). Te same drogi transmisji występują w przypadku wirusów krwotocznej choroby królików.